Regulamin.

1.1. Kushina w Yakuzie ma zawsze rację.
1.2 Jeżeli Kushina w Yakuzie nie ma racji patrz punkt pierwszy.
2.1 Tu posty są zamieszczane ....(Różnie:D)
2.2 Piszę bo lubie;P.
2.3 Nie chcę widzieć komentarzy w stylu: "Głupie to"/"Nie podoba mi się twoje opo.".. Jak komuś nie odpowiada. WYPAD=__=.
3.1 Powiadamiam przez:
3.2 * Gadu-Gadu.
3.3 * Blogi.
4.1 SPAM... Hmm.. Jak chcecie, dawajcie*Wzrusza ramionami:D*
Pozostałych zapraszam do czytania i komentowania^^).
5.1 Najważniejsze:
Opowiadanie jest Yaoi, lżejszą formą związków męsko-męskie, jest Shōnen-ai, jeżeli ci nie odpowiada, to spójrz w prawy, górny róg ekranu.. Tam znajduje się taki pięknie czerwony "x", naciśnij go i... WYNOŚ MI SIĘ STĄD ;/...

...A pozostałych, zapraszam serdecznie do czytania, oraz komentowania.

niedziela, 13 czerwca 2010

Zawieszenie?...........



......Ale nie bloga^_^

Dobra... Wiem... Zabijecie, zagryziecie, powiesicie mnie o.O, ale niestety nie jestem wstanie kontynuować, tamtego opowiadania(brak motywacji, przez komentarze i w ogóle.. T-T).

Ale się nie bójcie, Kushi-chan, postanowiła nowe opowiadanie pisać:DDDDDDDD..
Queer as Flok..

Nie wiem kiedy pierwszy rozdział, ale wiem, że będzie gorąco xP..

czwartek, 1 kwietnia 2010

Chapter: 17.

 Ku.: O.o przepraszam, przepraszam, przepraszam!!
Wiem, notka miała być, ale nie było! Nie bić, nie gryźć i… I… O.O. Nie zabijać…
Miałam na głowie inne blogi, naukę.
Ki: Taa… Mówił dziad o obrazu, a obraz ani razu, lepiej się przyznaj, że chciałaś w napadzie złości wykasować jedną/czwartą blogów ==.
Ku: No to też… Dobra, nie przedłużając^^!!
…******…
Dziewczyny, śmiejąc się chciały wejść do pokoju w którym rezydowali bliźniacy, ale gdy Kushina już kładła rękę na klamce, to  w tym samym momencie z pokoju wyparzył Hao.
- Hao,  co się stało?
Hao, milczał.
***
                Itachi, Kakashi i Sasuke, w tym czasie oglądali telewizję.
- Ludzdzdzdzieeee!! – Wrzasnęła Kushina, która wpadła do pokoju.
- Cicho… Luis wyznaje miłość Justynie. Kupił jej czekoladki, ale ona woli kwiaty… – Westchnął ciężko Sasuke. – To Alexandra lubi czekoladki.
- O bosz…!! Nie mówcie, że oglądacie Modę na sukces..
- No bo to jest take… Takee… Emm… Kakashi?! – Długowłosy Uchiha spojrzał na szarookiego.
- No, ale tam jest ZAŁAMANY Ha… A gdzieś go mam… – Zachichotała dziewczyna patrząc przed siebie, na telewizor. Wcisnęła się pomiędzy Kakashiego, a Itachiego i poczęła z nimi oglądać.
***
- Powiesz mi co się stało?
Hao pokręcił głową.
- Jak chcesz…
Zamilkli. W tym czasie drzwi od pokoju Hao i Yoh otworzyły się.
- Braciszku? – Podszedł do niego i przytulił się do niego. – Przepraszam..
Anna ulotniła się do salonu.
  …******...

czwartek, 11 lutego 2010

Chapter: 16.

                 Pierwszy pocałunek..
- Cicho Anno! – Chichotała Kushi, trzymająca blondynkę za usta, obie siedziały w szafie(, a ja zaczęłam pisać^^)
- Już..już^^ – Uśmiechnęła się i spojrzała w oczy dziewczyny, która odwróciła w tej chwili głowę.
- Baka.. – Wszeptała czerwieniejąc. Naglę drzwi się otwarły i obie wyleciały z szafy. – @_@ No nie.. =_=, kto mi przeszkadza?! W PISANIU-.- – Spanikowała, patrząc na długowłosego Asakure dziwnym spojrzeniem.
- O… Mogę się tu ukryć? Zaraz mnie zje! – Wskoczył do szafy i zatrzasnął drzwi.
- Gdzie on jest! – Wydarł się Yoh, marszcząc złowieszczo brwi.
- O_O.
- O_~ Tu go nie ma^^.. Idziemy do ItaSasu^^… – Zaćwierkałam i zniknęłam za drzwiami, ciągnąc za sobą Annę.
– Anno, módl się, żeby Yoh, nie znalazł mojego, bo będzie yaoi^^.. – Anna kiwnęła głową i zaczęła się modlić(Hahaha).
***
                 Anna i Kushina wsunęły się powoli do pokoju, w którym byli chłopcy.
- Itachi, nie… – W pokoju było strasznie ciemno, ale Kushina zamknęła oczy, oraz wyobraziła sobie, nagiego Itachi’ego, pochylającego się nad braciszkiem i szepczący mu do ucha sprośnie słówka, przez które panicz mroku rumienił by się. Było słych niesymetryczny oddech młodszego od nich chłopaka i nieco spokojniejszy, ale również nieco nie spokojny oddech Itachi’ego. Nagle przez pokoju, niczym strzała przeszedł długi, jęk bólu, a po nim słowa „Spokojnie, zaraz przestanie..”. Tak, to był właśnie Itachi. Oczami wyobraźni Kushiny, Itachi wsunął się w ciało młodszego brata. Po chwili z gardła Sasuke dało się usłyszeć głośne jęki, które dopełniały się idealnie z rozkosznymi westchnieniami Itachi’ego. Do tego dochodził jeszcze gwałtowny szelest nieustannie kotłowanej kołdry, a wszystko razem świadczyło o rozpuście mającej miejsce tu i teraz. W końcu po chwili oczyma autorki, oczywiście^^ Itachi doszedł, wylewając się obwicie w swoim bracie. Sasuke krzyknął coś niezrozumiale i opadł na karimatę. Dysząc ciężko. Nagle otworzyłam szeroko oczy i zrozumiawszy, że Itachi zapalił światło, zarumieniłam się i złapawszy za zeszyt wzięłam Anne pod rękę i zniknęła, życząc im spokojnej nocy..
***
                W tym czasie, w pokoju Hao i Yoh’a odbywała się mini wojna na poduszki. Hao z garnkiem na głowie i łyżką do zupy w ręce wyskoczył na bliźniaka, lodując w jego ramionach, niechcący, oczywiście(Ostatnio zaczęto nadużywam słowa „Westchnął”, albo „Oczywiście”). Śmiech obu chłopców natychmiastowo umilkł, teraz wpatrywali się w siebie, jakby się widzieli pierwszy raz.
- Ufasz mi braciszku? – Zapytał cicho Hao,  patrząc w czekoladowe tęczówki, swojego bliźniaka.
  - T-Tak…? – Wyszeptał przestraszony Yoh, a później zaczerwienił się mocno. Hao oparł się dłońmi, o nieziemsko czystą podłogę, a później spojrzał na bliźniaka, z czymś nieodgadnionym. W końcu go pocałował. Pocałunek był krótki, ale namiętny. Oderwali się od siebie, a później odskoczyli na w miarę bezpieczną odległość.
- Przepraszam.. – Wyszeptał Hao, pobladłymi z przerażenia wargami, a następnie uciekł z pokoju. Yoh, westchnął i położył głowę na ziemnych panelach. Byli braćmi, a taki związek nie miał prawa istnieć. Teoretycznie. Spojrzał w sufit. Patrzył, ale nie widział.
***
                Dziewczyny, śmiejąc się chciały wejść do pokoju w którym rezydowali bliźniacy, ale gdy Kushina już kładła rękę na klamce, to  w tym samym momencie z pokoju wyparzył Hao…
…******…
*Nie zadowolona*
  Sorry, że notka krótka i beznadziejna, ale w następnej postaram się dowalić wam jeszcze jeden parring Mwhahaha… Mianowicie będzie to Hao x Yoh…

******


Kushina: *Luk na całujących się braci*

Hao: No co?

Kushina: Gdzie Itachi? *Wzdycha*

Yoh: W szafie, oczywiście..

Itachi: Zdrajca!

Kushina: *Błysk w oczach* Ooo.. To może sześciokąt?

*Wszyscy > Gleba*

Kushina: No co?! >_<

Wszyscy: Nic, nic..

Kushina: A to dobrze ^^. A teraz obrazek;D.
No, to, to jest właśnie ten moment, w którym Hao, pochyla się nad Yoh i całuję go xD

Mam też na bloggerze, bloga z Hao x Yoh..


Anna mnie tu rozwala:P, albo nie!! Albo to serduszko u Hao, nad ręką Yoh'a.
 
No i ItaSasu, oczywiście;D 


Ee.... Jakim cudem ja wykorzystałam 10 GB, na koncie Google?! =.=..

TO NIE NORMALNE!! WRRRRR.......!!

Ty szukasz, ja znajduje^^