Dobra... Wiem... Zabijecie, zagryziecie, powiesicie mnie o.O, ale niestety nie jestem wstanie kontynuować, tamtego opowiadania(brak motywacji, przez komentarze i w ogóle.. T-T).
Ale się nie bójcie, Kushi-chan, postanowiła nowe opowiadanie pisać:DDDDDDDD..
Queer as Flok..
Nie wiem kiedy pierwszy rozdział, ale wiem, że będzie gorąco xP..
Regulamin.
1.1. Kushina w Yakuzie ma zawsze rację.
1.2 Jeżeli Kushina w Yakuzie nie ma racji patrz punkt pierwszy.
2.1 Tu posty są zamieszczane ....(Różnie:D)
2.2 Piszę bo lubie;P.
2.3 Nie chcę widzieć komentarzy w stylu: "Głupie to"/"Nie podoba mi się twoje opo.".. Jak komuś nie odpowiada. WYPAD=__=.
3.1 Powiadamiam przez:
3.2 * Gadu-Gadu.
3.3 * Blogi.
4.1 SPAM... Hmm.. Jak chcecie, dawajcie*Wzrusza ramionami:D*
Pozostałych zapraszam do czytania i komentowania^^).
5.1 Najważniejsze:
Opowiadanie jest Yaoi, lżejszą formą związków męsko-męskie, jest Shōnen-ai, jeżeli ci nie odpowiada, to spójrz w prawy, górny róg ekranu.. Tam znajduje się taki pięknie czerwony "x", naciśnij go i... WYNOŚ MI SIĘ STĄD ;/...
...A pozostałych, zapraszam serdecznie do czytania, oraz komentowania.
1.2 Jeżeli Kushina w Yakuzie nie ma racji patrz punkt pierwszy.
2.1 Tu posty są zamieszczane ....(Różnie:D)
2.2 Piszę bo lubie;P.
2.3 Nie chcę widzieć komentarzy w stylu: "Głupie to"/"Nie podoba mi się twoje opo.".. Jak komuś nie odpowiada. WYPAD=__=.
3.1 Powiadamiam przez:
3.2 * Gadu-Gadu.
3.3 * Blogi.
4.1 SPAM... Hmm.. Jak chcecie, dawajcie*Wzrusza ramionami:D*
Pozostałych zapraszam do czytania i komentowania^^).
5.1 Najważniejsze:
Opowiadanie jest Yaoi, lżejszą formą związków męsko-męskie, jest Shōnen-ai, jeżeli ci nie odpowiada, to spójrz w prawy, górny róg ekranu.. Tam znajduje się taki pięknie czerwony "x", naciśnij go i... WYNOŚ MI SIĘ STĄD ;/...
...A pozostałych, zapraszam serdecznie do czytania, oraz komentowania.
niedziela, 13 czerwca 2010
czwartek, 1 kwietnia 2010
Chapter: 17.
Ku.: O.o przepraszam, przepraszam, przepraszam!!
Wiem, notka miała być, ale nie było! Nie bić, nie gryźć i… I… O.O. Nie zabijać…
Miałam na głowie inne blogi, naukę.
Wiem, notka miała być, ale nie było! Nie bić, nie gryźć i… I… O.O. Nie zabijać…
Miałam na głowie inne blogi, naukę.
Ki: Taa… Mówił dziad o obrazu, a obraz ani razu, lepiej się przyznaj, że chciałaś w napadzie złości wykasować jedną/czwartą blogów ==.
Ku: No to też… Dobra, nie przedłużając^^!!
…******…
Dziewczyny, śmiejąc się chciały wejść do pokoju w którym rezydowali bliźniacy, ale gdy Kushina już kładła rękę na klamce, to w tym samym momencie z pokoju wyparzył Hao.
- Hao, co się stało?
Hao, milczał.
***
Itachi, Kakashi i Sasuke, w tym czasie oglądali telewizję.
- Ludzdzdzdzieeee!! – Wrzasnęła Kushina, która wpadła do pokoju.
- Cicho… Luis wyznaje miłość Justynie. Kupił jej czekoladki, ale ona woli kwiaty… – Westchnął ciężko Sasuke. – To Alexandra lubi czekoladki.
- O bosz…!! Nie mówcie, że oglądacie Modę na sukces..
- No bo to jest take… Takee… Emm… Kakashi?! – Długowłosy Uchiha spojrzał na szarookiego.
- No, ale tam jest ZAŁAMANY Ha… A gdzieś go mam… – Zachichotała dziewczyna patrząc przed siebie, na telewizor. Wcisnęła się pomiędzy Kakashiego, a Itachiego i poczęła z nimi oglądać.
***
- Powiesz mi co się stało?
Hao pokręcił głową.
- Jak chcesz…
Zamilkli. W tym czasie drzwi od pokoju Hao i Yoh otworzyły się.
- Braciszku? – Podszedł do niego i przytulił się do niego. – Przepraszam..
Anna ulotniła się do salonu.
…******...
- Hao, co się stało?
Hao, milczał.
***
Itachi, Kakashi i Sasuke, w tym czasie oglądali telewizję.
- Ludzdzdzdzieeee!! – Wrzasnęła Kushina, która wpadła do pokoju.
- Cicho… Luis wyznaje miłość Justynie. Kupił jej czekoladki, ale ona woli kwiaty… – Westchnął ciężko Sasuke. – To Alexandra lubi czekoladki.
- O bosz…!! Nie mówcie, że oglądacie Modę na sukces..
- No bo to jest take… Takee… Emm… Kakashi?! – Długowłosy Uchiha spojrzał na szarookiego.
- No, ale tam jest ZAŁAMANY Ha… A gdzieś go mam… – Zachichotała dziewczyna patrząc przed siebie, na telewizor. Wcisnęła się pomiędzy Kakashiego, a Itachiego i poczęła z nimi oglądać.
***
- Powiesz mi co się stało?
Hao pokręcił głową.
- Jak chcesz…
Zamilkli. W tym czasie drzwi od pokoju Hao i Yoh otworzyły się.
- Braciszku? – Podszedł do niego i przytulił się do niego. – Przepraszam..
Anna ulotniła się do salonu.
…******...
czwartek, 11 lutego 2010
Chapter: 16.
Pierwszy pocałunek..
- Cicho Anno! – Chichotała Kushi, trzymająca blondynkę za usta, obie siedziały w szafie(, a ja zaczęłam pisać^^)
- Już..już^^ – Uśmiechnęła się i spojrzała w oczy dziewczyny, która odwróciła w tej chwili głowę.
- Baka.. – Wszeptała czerwieniejąc. Naglę drzwi się otwarły i obie wyleciały z szafy. – @_@ No nie.. =_=, kto mi przeszkadza?! W PISANIU-.- – Spanikowała, patrząc na długowłosego Asakure dziwnym spojrzeniem.
- O… Mogę się tu ukryć? Zaraz mnie zje! – Wskoczył do szafy i zatrzasnął drzwi.
- Gdzie on jest! – Wydarł się Yoh, marszcząc złowieszczo brwi.
- O_O.
- O_~ Tu go nie ma^^.. Idziemy do ItaSasu^^… – Zaćwierkałam i zniknęłam za drzwiami, ciągnąc za sobą Annę. – Anno, módl się, żeby Yoh, nie znalazł mojego, bo będzie yaoi^^.. – Anna kiwnęła głową i zaczęła się modlić(Hahaha).
***
- Cicho Anno! – Chichotała Kushi, trzymająca blondynkę za usta, obie siedziały w szafie(, a ja zaczęłam pisać^^)
- Już..już^^ – Uśmiechnęła się i spojrzała w oczy dziewczyny, która odwróciła w tej chwili głowę.
- Baka.. – Wszeptała czerwieniejąc. Naglę drzwi się otwarły i obie wyleciały z szafy. – @_@ No nie.. =_=, kto mi przeszkadza?! W PISANIU-.- – Spanikowała, patrząc na długowłosego Asakure dziwnym spojrzeniem.
- O… Mogę się tu ukryć? Zaraz mnie zje! – Wskoczył do szafy i zatrzasnął drzwi.
- Gdzie on jest! – Wydarł się Yoh, marszcząc złowieszczo brwi.
- O_O.
- O_~ Tu go nie ma^^.. Idziemy do ItaSasu^^… – Zaćwierkałam i zniknęłam za drzwiami, ciągnąc za sobą Annę. – Anno, módl się, żeby Yoh, nie znalazł mojego, bo będzie yaoi^^.. – Anna kiwnęła głową i zaczęła się modlić(Hahaha).
***
Anna i Kushina wsunęły się powoli do pokoju, w którym byli chłopcy.
- Itachi, nie… – W pokoju było strasznie ciemno, ale Kushina zamknęła oczy, oraz wyobraziła sobie, nagiego Itachi’ego, pochylającego się nad braciszkiem i szepczący mu do ucha sprośnie słówka, przez które panicz mroku rumienił by się. Było słych niesymetryczny oddech młodszego od nich chłopaka i nieco spokojniejszy, ale również nieco nie spokojny oddech Itachi’ego. Nagle przez pokoju, niczym strzała przeszedł długi, jęk bólu, a po nim słowa „Spokojnie, zaraz przestanie..”. Tak, to był właśnie Itachi. Oczami wyobraźni Kushiny, Itachi wsunął się w ciało młodszego brata. Po chwili z gardła Sasuke dało się usłyszeć głośne jęki, które dopełniały się idealnie z rozkosznymi westchnieniami Itachi’ego. Do tego dochodził jeszcze gwałtowny szelest nieustannie kotłowanej kołdry, a wszystko razem świadczyło o rozpuście mającej miejsce tu i teraz. W końcu po chwili oczyma autorki, oczywiście^^ Itachi doszedł, wylewając się obwicie w swoim bracie. Sasuke krzyknął coś niezrozumiale i opadł na karimatę. Dysząc ciężko. Nagle otworzyłam szeroko oczy i zrozumiawszy, że Itachi zapalił światło, zarumieniłam się i złapawszy za zeszyt wzięłam Anne pod rękę i zniknęła, życząc im spokojnej nocy..
***
W tym czasie, w pokoju Hao i Yoh’a odbywała się mini wojna na poduszki. Hao z garnkiem na głowie i łyżką do zupy w ręce wyskoczył na bliźniaka, lodując w jego ramionach, niechcący, oczywiście(Ostatnio zaczęto nadużywam słowa „Westchnął”, albo „Oczywiście”). Śmiech obu chłopców natychmiastowo umilkł, teraz wpatrywali się w siebie, jakby się widzieli pierwszy raz.
- Ufasz mi braciszku? – Zapytał cicho Hao, patrząc w czekoladowe tęczówki, swojego bliźniaka.
- T-Tak…? – Wyszeptał przestraszony Yoh, a później zaczerwienił się mocno. Hao oparł się dłońmi, o nieziemsko czystą podłogę, a później spojrzał na bliźniaka, z czymś nieodgadnionym. W końcu go pocałował. Pocałunek był krótki, ale namiętny. Oderwali się od siebie, a później odskoczyli na w miarę bezpieczną odległość.
- Przepraszam.. – Wyszeptał Hao, pobladłymi z przerażenia wargami, a następnie uciekł z pokoju. Yoh, westchnął i położył głowę na ziemnych panelach. Byli braćmi, a taki związek nie miał prawa istnieć. Teoretycznie. Spojrzał w sufit. Patrzył, ale nie widział.
***
Dziewczyny, śmiejąc się chciały wejść do pokoju w którym rezydowali bliźniacy, ale gdy Kushina już kładła rękę na klamce, to w tym samym momencie z pokoju wyparzył Hao…
…******…
*Nie zadowolona*
Sorry, że notka krótka i beznadziejna, ale w następnej postaram się dowalić wam jeszcze jeden parring Mwhahaha… Mianowicie będzie to Hao x Yoh…
******
Kushina: *Luk na całujących się braci*
Hao: No co?
Kushina: Gdzie Itachi? *Wzdycha*
Yoh: W szafie, oczywiście..
Itachi: Zdrajca!
Kushina: *Błysk w oczach* Ooo.. To może sześciokąt?
*Wszyscy > Gleba*
Kushina: No co?! >_<
Wszyscy: Nic, nic..
Kushina: A to dobrze ^^. A teraz obrazek;D.

***
W tym czasie, w pokoju Hao i Yoh’a odbywała się mini wojna na poduszki. Hao z garnkiem na głowie i łyżką do zupy w ręce wyskoczył na bliźniaka, lodując w jego ramionach, niechcący, oczywiście(Ostatnio zaczęto nadużywam słowa „Westchnął”, albo „Oczywiście”). Śmiech obu chłopców natychmiastowo umilkł, teraz wpatrywali się w siebie, jakby się widzieli pierwszy raz.
- Ufasz mi braciszku? – Zapytał cicho Hao, patrząc w czekoladowe tęczówki, swojego bliźniaka.
- T-Tak…? – Wyszeptał przestraszony Yoh, a później zaczerwienił się mocno. Hao oparł się dłońmi, o nieziemsko czystą podłogę, a później spojrzał na bliźniaka, z czymś nieodgadnionym. W końcu go pocałował. Pocałunek był krótki, ale namiętny. Oderwali się od siebie, a później odskoczyli na w miarę bezpieczną odległość.
- Przepraszam.. – Wyszeptał Hao, pobladłymi z przerażenia wargami, a następnie uciekł z pokoju. Yoh, westchnął i położył głowę na ziemnych panelach. Byli braćmi, a taki związek nie miał prawa istnieć. Teoretycznie. Spojrzał w sufit. Patrzył, ale nie widział.
***
Dziewczyny, śmiejąc się chciały wejść do pokoju w którym rezydowali bliźniacy, ale gdy Kushina już kładła rękę na klamce, to w tym samym momencie z pokoju wyparzył Hao…
…******…
*Nie zadowolona*
Sorry, że notka krótka i beznadziejna, ale w następnej postaram się dowalić wam jeszcze jeden parring Mwhahaha… Mianowicie będzie to Hao x Yoh…
******
Kushina: *Luk na całujących się braci*
Hao: No co?
Kushina: Gdzie Itachi? *Wzdycha*
Yoh: W szafie, oczywiście..
Itachi: Zdrajca!
Kushina: *Błysk w oczach* Ooo.. To może sześciokąt?
*Wszyscy > Gleba*
Kushina: No co?! >_<
Wszyscy: Nic, nic..
Kushina: A to dobrze ^^. A teraz obrazek;D.
No, to, to jest właśnie ten moment, w którym Hao, pochyla się nad Yoh i całuję go xD
Mam też na bloggerze, bloga z Hao x Yoh..
Anna mnie tu rozwala:P, albo nie!! Albo to serduszko u Hao, nad ręką Yoh'a.

No i ItaSasu, oczywiście;D
Ee.... Jakim cudem ja wykorzystałam 10 GB, na koncie Google?! =.=..
TO NIE NORMALNE!! WRRRRR.......!!
TO NIE NORMALNE!! WRRRRR.......!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)